Wydaje się, że jest grupa ludzi dla których nie ma nadziei. Psychopaci. Manipulanci. Dewianci. Nałogowcy. Zgodnie z tym co powiedział Jezus o czasach ostatecznych: Mt 24;12 a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Chłodni ludzie rodzą dzieci które ranią swoim chłodem i tworzy się samonapędzające koło. Ilość perwersji wzrasta w zastraszającym tempie. Ci, którzy mieli wątpliwą przyjemność żyć obok psychopaty zgodzą się ze mną, że wydaje się, iż nic nie jest w stanie zmienić tych ludzi. A tu jest przykład na to, że Bóg się naszymi przekonaniami nie przejmuje na szczęście:
Narzekałam Bogu, "a po co ten blog, i tak nikt nie potrzebuje tego, czego mnie nauczyłeś, po co pisać w pustą przestrzeń, a może tylko mi się wydaje że mam to robić"... i chodziłam z tym jak kura z jajem które ani w te, ani we w te nie chce się posunąć ;) Bóg poczekał parę lat, pstryknął palcem (czytaj: posłużył się jak to często bywa pewną osobą) i voila! Blog nr 2 zaistniał. Dlaczego 2? Bo istnieje 1 :D
Komentarze
Prześlij komentarz